Karate jest sztuką i filozofią walki.
Nie jest ważna przegrana czy wygrana,
ale doskonalenie samego siebie.
– Masutatsu Oyama –
Psychologiczne zasady Karate
Podstawowe zasady psychologiczne wiążą się z koncentracją, poczuciem spokoju i pewności siebie. Inne wartości wyrastają z tych właśnie podstaw. Czynniki psychologiczne odgrywają w walce dużą rolę, ponieważ karate oznacza bezpośredni kontakt z dwóch lub więcej osób. W wielu wypadkach wygrywa strona silniejsza psychicznie, jeżeli nawet przewaga fizyczna leży po stronie przeciwnej. Nie można jej uzyskać w sposób świadomy, jest ona wynikiem systematycznego i intensywnego treningu.
Mizu-no-kokoro (duch jak woda)
Wg. Japończyków duch dobrego karateki podobny jest do cichego, spokojnego jeziora.
Umysł powinien być jak gładka powierzchnia wody – jeżeli utrzyma się go w tym stanie, to przewidzenie psychicznych i fizycznych reakcji przeciwnika, będzie natychmiastowe i dokładne. Z drugiej strony, jeżeli powierzchnia będzie zakłócona, umysł zaprzątnięty będzie myślami o ataku i obronie, nie przewidzi zamiarów i intencji przeciwnika, stwarzając mu okazję do ataku.
Tsuki-no-kokoro (duch jak księżyc)
Tak jak księżyc oświetla wszystko, tak dobry karateka widzi każdy ruch.
Pojęcie to odnosi się do konieczności bacznego, ciągłego obserwowania całej postaci przeciwnika i wszystkich najdrobniejszych ruchów, podobnie jak światło księżyca pada równomiernie na wszystkie przedmioty w jego zasięgu. Przy pełnym rozwoju tej postawy świadomość będzie rejestrowała każdę wyrwę w obronie przeciwnika. Chmury przysłaniające światło księżyca porównuje się do nerwowości, jako przeszkody, która staje na drodze prawidłowego przewidywania ruchów przeciwnika. Atak na słaby punkt oraz zastosowanie właściwej techniki są wówczas niemożliwe.
Etyka a etykieta Karate Tak jak w innych bardziej tradycyjnych sztukach walki, trening karate – w większości szkół – bazuje na ścisłej dyscyplinie. Rygorystyczny trening odstręcza większość początkujących – leniwych i niezdyscyplinowanych, oraz nie czujących zamiłowania do współzawodnictwa i treningu fizycznego. Swiat zachodni stworzył wiele sztuk walki, ale nie posiadają one nadbudowy filozoficznej. Karate jest nie tylko drogą zmierzającą do poznania sztuki walki, ale metodą kształtowania osobowości poprzez samorealizację. W celu oczyszczenia umysłu i uzyskania wewnętrznego spokoju, na początku i pod koniec każdego treningu stosowana jest medytacja Zen.
Karate nauczane jest w salach zwanych Dojo. Instruktor posiadający czarny pas (stopień mistrzowski DAN) tytułowany jest Sensei, jeśli ma niższy stopień – Sempai. Sensei znaczy dosłownie – nauczyciel, zaś Sempai – senior, starszy rangą. Naczelny mistrz bywa nazywany Shihan.
Etykieta Dojo jest zbiorem zasad, regulujących zachowanie w sali ćwiczeń i nie tylko. Oprócz aspektów czysto etycznych (przysięga Dojo) zawiera w sobie elementy kurtuazyjne, przejawiające się w ukłonach i pozdrowieniach, a także specyficzny ceremoniał, wprowadzający ćwiczących w swoistą atmosferę. Godzi się tu przytoczyć jedną ze starych maksym karate: Dojo jest miejscem, gdzie buduje się męstwo, a wyższe uczucia ludzkie budzą się w ekstazie ciężkiej pracy. Jest to tajemnicze miejsce, gdzie umysł ludzki szlifuje się w pocie czoła.
Zen Słowo Zen jest skrótem słowa Zenna, co oznacza w języku japońskim medytacja. Celem systemu Zen (medytacji), podobnie jak w klasycznej Jodze, jest osiągnięcie samowyzwolenia czyli stanu nadświadomości, zwanej też olśnieniem. Jest to stan najwyższej integracji i zdrowia psychicznego.
Istota Zen leży w jego praktycznym uprawianiu.
Zen nie jest żadną nauką, teorią, którą można wytłumaczyć, lecz wewnętrznym przeżyciem. Tak jak muzyka.
Zen nie jest religią w klasycznym znaczeniu, lecz raczej postawą życiową.
Zen nie ma swego Boga ani nauki, nie ma dogmatów wiary ani wiedzy. W zamian za to stara się osiągnąć spontaniczny, intuicyjny kontakt z rzeczywistością, bez pośrednictwa intelektualnych, logicznych teorii.
Zen zmierza do przeżycia pewnego typu. Lęk, obawa i bezsensowe potrzeby powinny zostać przezwyciężone.
Ogólne zasady podstawowych ćwiczeń Zen są następujące:
Zajęcia mają odbywać się w pomieszczeniu, gdzie panuje zupełna cisza i spokój. Na podłodze kładzie się matę i siada ze skrzyżowanymi nogami lub w siadzie japońskim (zazen). Ręce zwarte, bądź skrzyżowane w swobodny sposób.
Po przyjęciu wygodnej postawy można rozpocząć medytację. Należy zachować całkowity bezruch, jakiekolwiek poprawianie stóp, przesuwanie dłoni, czy rozglądanie się na boki uniemożliwia właściwą koncentrację i nasze wysiłki, zamiast medytacji stają się normalną stratą czasu. Należy oddychać wolno i spokojnie przez nos.
Aby opanować pojawiające się rozproszenie czy senność stosuje się pewne zebiegi:
1) susukukan – liczenie w myśli oddechów.
2) juisokukan – koncentracja na oddychaniu.
3) shikantaza – wytwarzanie pustki wewnętrznej.
Uważa się, że medytacja Zen jest dla początkującego i nie posiadającego nauczyciela ucznia w nadmiarze niebezpieczna. Wskazana jest od kilku do kilkunastu minut jako przygotowanie do trenigu karate. Konieczna jest sytematyczność ćwiczeń. Dopiero po kilku miesiącach treningu obserwuje się trwalsze efekty wyciszenia psychicznego.
Dzisiejszy wojownik Wojownik to ten, kto walczy. To ten, kto podejmuje życiowe wyzwania i potrafi im sprostać. Podobnie jak kolec na łodydze róży Wojownik zobowiązany jest do ochrony wszystkiego, co kruche i prawdziwie cenne. Roztoczona przez niego troska i ochrona sięgają na zewnątrz, tworząc wiecznie rozszerzający się krąg – od rodziny, poprzez plemię, króla, naród, a teraz – po samą Ziemię.
Musimy być wojownikami bez względu na to, czy jesteśmy pisarzami, aktorami, muzykami rockowymi czy nauczycielami lub politykami. Talent nie jest tak istotny jak fakt bycia wojownikiem, pracującym by stoczyć bitwę. A jak wielu jest wojowników o których nie słyszymy-pielęgniarki i nauczycielki, pełnomocnicy rządowi i ten facet, który zorganizował sąsiedztwo i otworzył ośrodek dziennej opieki. Oto przesłanie dla prawdziwych wojowników naszych czasów.
Credo wojownika
Nie mam rodziców: Niebo i Ziemia czynię swymi rodzicami.
Nie mam domu: Świadomość czynię swym domem.
Nie mam życia i śmierci: rytm oddechu czynię swym życiem i śmiercią.
Nie mam boskiej mocy: uczciwość czynie swą boską mocą.
Nie mam żadnych środków: zrozumienie czynię swymi środkami.
Nie mam żadnych magicznych sekretów: charakter czynię swym magicznym sekretem.
Nie mam ciała: wytrzymałość czynię swym ciałem.
Nie mam oczu: światło błyskawic czynię swymi oczami.
Nie mam uszu: wrażliwość czynię swymi uszami.
Nie mam członków: refleks czynię swymi członkami.
Nie mam strategii: ˝nieprzyćmiona myśl˝ to moja strategia.
Nie mam planu: ˝nie przegapić sposobności˝ to mój plan.
Nie mam cudów: ˝odpowiednie działanie˝ to moje cuda.
Nie mam zasad: przystosowywanie się do wszelkich okoliczności to moje zasady.
Nie mam taktyki: pustkę i pełnię czynię swą taktyką.
Nie mam talentów: sprawny umysł czynię mym talentem.
Nie mam przyjaciół: własny umysł czynię swym przyjacielem.
Nie mam wroga: lekkomyślność czynię swym wrogiem.
Nie mam zbroi: życzliwość i prawość czynię swym pancerzem.
Nie mam zamku: stały umysł czynię swą twierdzą.
Anonimowy samuraj, XIV wiek